Szkło Murano w modzie – luksus, technika i przyszłe trendy

fot. shop.logotec.it

W 2023 roku posty na X o XVIII-wiecznych okularach Murano zdobyły 451 416 wyświetleń.

Brzmi dziwnie, prawda? Kto by pomyślał, że jakieś stare okulary mogą tak rozpalić internet. Ale właśnie tak działa magia szkła z małej włoskiej wyspy.

Wejście w kolorowy świat szkła Murano

Czy wiesz, że szkło Murano to nie tylko biżuteria? Tak, te słynne naszyjniki i bransoletki to dopiero początek. To jak myśleć o Coca-Coli tylko jako o napoju gazowanym – technicznie prawda, ale omija całą resztę historii.

fot. mademuranoglass.com

Ludzie często patrzą na szkło Murano jak na coś egzotycznego, drogiego, trochę staroświeckiego. Widziałam kiedyś kobietę w metrze, która miała na sobie kolczyki z Murano – drobne, niebieskie, błyszczące. Wyglądały zwyczajnie, ale jakoś inaczej niż wszystko dookoła. Może to przez ten sposób, w jaki światło się w nich załamywało.

Szkło z Murano ma w sobie coś, co trudno opisać. Nie chodzi tylko o to, że jest ręcznie robione czy że pochodzi z Wenecji. To raczej sposób, w jaki wchodzi w dialog z modą – czasami delikatnie, czasami bardzo głośno.

W tej podróży przez kolorowy świat szkła Murano przyjrzymy się kilku kluczowym aspektom. Zaczniemy od historii – jak małe warsztaty na wyspie stały się synonimem luksusu i elegancji w świecie mody. Potem przejdziemy do technik wytwarzania, które przez wieki pozostają niezmienione, ale jednocześnie ciągle ewoluują. Zobaczymy też, jak współczesni projektanci używają tego tradycyjnego materiału w zupełnie nowych kontekstach – od haute couture po street style.

fot. vretreats.com

Na końcu zastanowimy się, dokąd zmierza szkło Murano w erze fast fashion i sztucznej inteligencji. Czy tradycyjne rzemiosło ma jeszcze miejsce w świecie, gdzie wszystko dzieje się coraz szybciej?

To nie jest typowa opowieść o modzie. To raczej historia o tym, jak jeden materiał może zdefiniować całą kulturę noszenia. O tym, jak coś tak kruche jak szkło może być jednocześnie tak trwałe w swojej sile oddziaływania.

W następnym rozdziale odkryjemy, jak szkło Murano zyskało na znaczeniu w historii mody.

Ewolucja szkła Murano w modzie

Szkło Murano to nie tylko piękne przedmioty – to prawdziwa historia mody, która ciągnie się przez wieki. Kiedy patrzę na te błyszczące ozdoby, zastanawiam się czasem, jak to wszystko się zaczęło.

fot. myitaliandecor.com

Już w czasach rzymskich, od VI wieku, ludzie osiedlali się na wyspie Murano. Trudno uwierzyć, ale tam właśnie zaczęła się ta niezwykła przygoda ze szkłem. Wyspa położona niedaleko Wenecji stała się miejscem, gdzie powstały pierwsze warsztaty szklarskie.

Prawdziwy przełom nastąpił w 1291 roku. Wtedy władze Wenecji podjęły decyzję, która zmieniła wszystko – nakazały przeniesienie wszystkich pieców szklarskich na wyspę Murano. Chodziło o ochronę tajemnic hutnictwa, ale też o bezpieczeństwo miasta. Te sekrety były tak cenne, że mistrzowie szklarscy nie mogli opuszczać wyspy bez zgody władz.

XV wiek przyniósł prawdziwą rewolucję w modzie. To wtedy wynaleziono szkło cristallo – przezroczyste jak kryształ, które zachwyciło całą Europę. W tym samym okresie powstało też szkło lattimo, białe jak mleko, które naśladowało porcelanę. Te innowacje sprawiły, że szkło Murano stało się symbolem luksusu i wyrafinowania.

Arystokracja całej Europy szalała za tymi wyrobami. Każdy szanujący się dwór musiał mieć przedmioty z Murano.

XVIII wiek to era najwyższego luksusu. Powstały wtedy okulary Murano z herbami, które dziś można podziwiać w kolekcji Vascellari. Te przedmioty były nie tylko funkcjonalne, ale przede wszystkim pokazywały status społeczny właściciela. Nosić okulary z Murano oznaczało należeć do elity.

Przez te wszystkie wieki szkło Murano przeszło drogę od prostych przedmiotów codziennego użytku do symboli prestiżu i wyrafinowanego gustu. Każdy okres historyczny dodawał coś nowego – od rzymskich początków, przez średniowieczne sekrety, renesansowe innowacje, aż po osiemnastowieczny luksus.

Ta długa historia pokazuje, jak głęboko szkło Murano wrosło w europejską kulturę mody i elegancji. Nie bez przyczyny do dziś kojarzy się z najwyższą jakością i artystycznym kunsztem.

W kolejnej części przyjrzymy się bliżej rzemiosłu i technikom, które stoją za magiczną formą szkła Murano.

Tajniki rzemiosła szkła Murano

Szkło z Murano to właściwie szkło sodowo-wapienne. Brzmi może nudno, ale ten skład chemiczny decyduje o wszystkim. Krzemionka (SiO2) stanowi podstawę – to około 70% całości. Soda (Na2O) obniża temperaturę topienia, a wapno (CaO) stabilizuje całą strukturę. Bez tego ostatniego składnika szkło rozpuściłoby się w wodzie jak cukier.

Temperatura topienia tej mieszanki to mniej więcej 1500 stopni Celsjusza. Piece na Murano pracują dzień i noc, bo wystygłe szkło znaczy martwe szkło. Mistrzowie dodają jeszcze tlenek ołowiu dla większej plastyczności – wtedy masa lepiej się formuje.

Murrine to technika, która wymaga cierpliwości. Najpierw robi się grube pręty szklane z kolorowymi wzorami wewnątrz. Wyobraź sobie lizaka z napisem przez całą długość – podobna zasada. Proces wygląda tak:

• Formowanie kolorowych warstw szkła w cylindrze
• Rozciągnięcie całości na długi pręt przy zachowaniu wzoru
• Schłodzenie i cięcie na cienkie plasterki
• Każdy plasterek pokazuje ten sam wzór w przekroju

Ten pręt może mieć kilka metrów długości. Wzór pozostaje identyczny na każdym kawałku – czy to przy grubości ręki, czy nitki. To właśnie fascynuje w tej technice.

Filigrana

Polega na wtapianiu szklanych nici w masę. Nie, to nie są zwykłe nitki. To ciągnięte na gorąco włókna szklane, czasem cieńsze od włosa. Majster układa je w formie, potem otacza przezroczystym szkłem. Całość topi się w jedno, ale nitki zachowują swój kolor i kształt.

Są dwa główne rodzaje filigrany. Reticello tworzy siateczkę – nitki krzyżują się pod kątami. Retortoli to spirale owijające się wokół przedmiotu. Trudność polega na tym, że różne szkła mają różne współczynniki rozszerzalności. Źle dobrane składy pękają podczas stygnięcia.

Aventurine

Zawdzięcza swój efekt miedzi. Ale uwaga – nie każdy dodatek miedzi da brokatowy połysk. Trzeba bardzo precyzyjnie kontrolować atmosferę w piecu. Za dużo tlenu i miedź się utleni na zielono. Za mało – zostanie metaliczna, ale bez tego charakterystycznego iskrzenia.

Sekret tkwi w powolnym chłodzeniu. Podczas stygnięcia drobinki miedzi krystalizują i układają się w określony sposób. Te kryształki odbijają światło jak małe lusterka. Całe szkło wydaje się pełne złotego pyłu.

Temperatura ma kluczowe znaczenie we wszystkich tych technikach. Szkło w stanie roboczym przypomina miód – gęsty, ale plastyczny. Za gorące się rozpływa, za zimne pęka. Majster musi wyczuć ten moment. Nie ma tu termometrów, tylko doświadczenie pokoleń.

Ciekawostka – narzędzia praktycznie się nie zmieniły od wieków. Metalowe rury do dmuchania, szczypce, drewniane łopatki. Drewno nie przykleja się do gorącego szkła tak jak metal. Dlatego większość formowania robi się właśnie drewnianymi narzędziami.

Surowce też mają swoje sekrety. Piasek musi być bardzo czysty – żelazo daje zielonkawy odcień. Soda pochodzi z popiołów roślin, najlepiej morskich. Wapno z muszli czy marmuru. Każdy dodatek zmienia właściwości finalnego szkła.

W następnej części zobaczymy, jak te techniki wykorzystuje się dziś w modzie.

Współczesne zastosowania i trendy w modzie

Branża szkła Murano przeżywa naprawdę trudne czasy w 2025 r. Koszty energii poszybowały w górę tak bardzo, że niektóre huty musiały po prostu zamknąć drzwi. W Polsce najgłośniejszy był przypadek zakładu Urbański w Mosinie – zwolnili ludzi i zatrzymali produkcję. To smutne, bo tyle lat tradycji po prostu… znika.

Ale żeby nie było tak ponuro – internet robi swoje. Na platformie X eksplodował trend knife-cut glass. Ludzie odkryli na nowo te wszystkie techniki cięcia szkła, które mają już 700 lat. Młodzi influencerzy pokazują biżuterię z Murano jakby to była nowość, choć rzemieślnicy robią to od wieków. Trochę ironiczne, ale przynajmniej ktoś o tym mówi.

Współprace luksusowych marek z weneckimi artystami też się mnożą. Loro Piana wypuściło kolekcję z elementami szklanymi, ale od razu wybuchła afera o warunki pracy w partnerskych warsztatach. Okazało się, że płacą rzemieślnikom grosze za pracę, którą potem sprzedają za tysiące. Etyka w modzie to wciąż problem.

Ciekawe rzeczy dzieją się też w Polsce. W Warszawie od sierpnia trwa wystawa „Noh Theater in Japanese Ukiyo-e”, gdzie pokazują fusion szkła murano z japońską estetyką. Artyści eksperymentują z nowymi formami – tworzą miniaturowe maski teatralne ze szkła, które można nosić jako wisiorki. To naprawdę świeże podejście.

Inne trendy, które warto wymienić:

  • Szkło w kolorach ziemi zamiast tradycyjnych jaskrawych barw
  • Małe, minimalistyczne formy zamiast dużych okazałych kawałków
  • Współpraca z artystami streetowymi, którzy łączą szkło z graffiti
  • Biżuteria unisex – odchodzenie od typowo damskich wzorów

Pandemia też zostawiła swoje ślady. Wiele warsztatów musiało się przestawić na sprzedaż online, co wcale nie jest takie proste z takim delikatnym towarem. Wysyłka kosztuje fortunę, a ryzyko stłuczenia jest ogromne.

Na zakończenie zastanowimy się, jak kształtować przyszłość mody ze szkłem Murano. Bo przecież nie można pozwolić, żeby ta tradycja umarła z powodu problemów ekonomicznych czy braku zainteresowania młodych pokoleń.

Kreowanie przyszłości mody dzięki szkłu Murano

Szkło Murano ma szansę stać się prawdziwym katalizatorem zmian w przemyśle modowym. Nie chodzi tu tylko o piękne dodatki – to może być sposób na zrewolucjonizowanie tego, jak myślimy o zrównoważonej modzie.

Projektanci i marki powinni skupić się na kilku kluczowych działaniach. Po pierwsze, warto zacząć od recyklingu szklanych elementów – stare biżuterie można przetapiać i przekształcać w nowe projekty. Po drugie, nawiązywanie bezpośredniej współpracy z hutami eliminuje pośredników i zapewnia autentyczność. Trzecia sprawa to eksperymentowanie z rozmiarami – dlaczego szklane elementy mają być tylko małe? Duże aplikacje mogą tworzyć spektakularne efekty. Czwarta rzecz to sezonowość – różne techniki murano pasują do różnych pór roku. I na koniec – dokumentowanie całego procesu twórczego daje ogromną wartość marketingową.

Cyfrowy storytelling otwiera przed szkłem Murano zupełnie nowe możliwości. Social media uwielbiają proces tworzenia – ludzie chcą widzieć, jak powstają piękne rzeczy. A wyobraźcie sobie doświadczenie VR, gdzie można „wejść” do huty i obserwować mistrza przy pracy. To nie science fiction, to już jest dostępne.

Ponad 700 lat tradycji od 1291 roku to fundament, na którym można budować przyszłość. Nie ma drugiej takiej kombinacji historii i innowacji. Ta tradycja nie ogranicza – ona inspiruje. Każda nowa technika, każdy eksperyment nawiązuje do stuleci doświadczenia.

fot. muranovitrum.com

Co możemy zrobić jako konsumenci? Warto odwiedzać lokalne huty, kupować bezpośrednio od rzemieślników. Wystawy szkła to nie tylko rozrywka – to wsparcie dla całej branży. Gdy ktoś kupuje autentyczne murano zamiast taniego naśladownictwa, inwestuje w przyszłość tego rzemiosła.

Moda potrzebuje takich materiałów jak szkło Murano. Materiałów z duszą, z historią, z przyszłością. To nie jest tylko trend – to ewolucja w kierunku bardziej świadomego designu. Szkło Murano pokazuje, że luksus i zrównoważony rozwój mogą iść w parze.

Przyszłość mody będzie należeć do tych, którzy potrafią łączyć tradycję z innowacją. Szkło Murano jest idealnym narzędziem do tej syntezy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Search this website